Zastanawiasz się, co zrobić ze starym autem? Chcesz je oddać na złom, ponieważ wydaje ci się, że nie znajdziesz na nie nabywcy? Okazuje się, że z powodzeniem możesz sprzedać wiekowy samochód, który następnie trafi do jednego z niezamożnych krajów afrykańskich. Sprawdźmy, jak wygląda sprzedaż aut do Afryki.
Jakie samochody cieszą się popularnością w Afryce?
Do Afryki najczęściej trafiają używane i mocno wyeksploatowane samochody z Polski i innych krajów Europy. Z tego względu największą popularnością cieszą się marki, które słyną z niezawodności, takie jak Toyoty czy Mercedesy. Jednak do Afryki sprzedawane są także Volkswageny, Renault czy Dacie. Tym, co je łączy jest wiek. Większość z importowanych aut ma nawet ponad 20 lat i najlepsze czasy za sobą. Do tego często nie mają podstawowych dokumentów dopuszczających do ruchu, o normach emisji spalin nawet nie wspominając.
Warto dodać, że do krajów afrykańskich trafiają zarówno używane samochody osobowe, jak i pojazdy dostawcze oraz minibusy.
Na czym polega sprzedaż aut do Afryki?
W internecie i na portalach społecznościowych bez trudu znajdziesz chętnych, którzy od ręki kupią od ciebie stary samochód. Musisz jednak uważać na oszustów. Nie przyjmuj płatności przez PayPay, czy OLX, bo możesz tylko na tym stracić. Najlepiej zażądaj gotówki z góry i wydaj samochód dopiero po tym, jak ją faktyczne dostaniesz. Oczywiście nie zapomnij o spisaniu umowy kupna-sprzedaży.
Jak używane samochody trafiają z Polski do Afryki?
Krajem, który pośredniczy w transporcie samochodów do Afryki, jest Holandia. To do tamtejszych portów dostarczane są auta, które następnie płyną do afrykańskich wybrzeży, a stamtąd transportowane są m.in. do Gambii, Namibii, Malawi, Nigerii, Zimbabwe czy Burundi.
Miały skończyć na złomowisku, a jeżdżą po afrykańskich drogach. I choć często ich stan techniczny pozostawia sporo do życzenia, to i tak znajdują nabywców wśród niezamożnych mieszkańców Afryki.